Dzisiaj czas na recenzje kremu do twarzy, którego używałam dość długo.
A mianowicie chodzi mi tutaj o krem Iwostinu Purritin Rehyrin.
Obecnie opakowanie wygląda trochę inaczej, ale tak to bywa , kiedy robi się zapasy :)
To był mój pierwszy krem z aptecznej półki i zupełnie mnie zachwycił.
Cena: 26-30 zł / 75 ml
Producent obiecuje, że "przywraca nawilżenie po kuracjach dermatologicznych". I zgadzam się z tym jak najbardziej. Efekt odczuwalny jest już po 2/3 dniu stosowania. Idealny w okresie przejścia lato/jesień, zima/wiosna, kiedy nasza skóra jest przesuszona przez czynniki zewnętrzne.
Na opakowaniu jest jeszcze napisane, że jest nie komedogenny czyli, że "nie zatyka porów". Zgadzam się. Należy pamiętać o regularnym używaniu pilingu.
Nie powoduje przetłuszczania skóry. Skóra w połowie dnia delikatnie zaczyna się świecić, wystarczy tylko użyć bibułki matującej i nadal wygląda dobrze.
Hipoalergiczny. Krem nie wywołał u mnie podrażnienia, alergii.
Podczas stosowania kremu cera wygląda na zdrowa, wypielęgnowaną i promienną. Zapach kremu jest dość specyficzny ale nie drażni, spokojnie można się do niego przyzwyczaić. Jedyną jego wada jest to, że roluje się pod podkładem.
Nie wiesz czy ten krem jest dla Ciebie? Zapraszam Tutaj gdzie możesz sprawdzić, ustalić jaki jest Twój typ cery.
A mianowicie chodzi mi tutaj o krem Iwostinu Purritin Rehyrin.
Obecnie opakowanie wygląda trochę inaczej, ale tak to bywa , kiedy robi się zapasy :)
To był mój pierwszy krem z aptecznej półki i zupełnie mnie zachwycił.
Cena: 26-30 zł / 75 ml
Producent obiecuje, że "przywraca nawilżenie po kuracjach dermatologicznych". I zgadzam się z tym jak najbardziej. Efekt odczuwalny jest już po 2/3 dniu stosowania. Idealny w okresie przejścia lato/jesień, zima/wiosna, kiedy nasza skóra jest przesuszona przez czynniki zewnętrzne.
Na opakowaniu jest jeszcze napisane, że jest nie komedogenny czyli, że "nie zatyka porów". Zgadzam się. Należy pamiętać o regularnym używaniu pilingu.
Nie powoduje przetłuszczania skóry. Skóra w połowie dnia delikatnie zaczyna się świecić, wystarczy tylko użyć bibułki matującej i nadal wygląda dobrze.
Hipoalergiczny. Krem nie wywołał u mnie podrażnienia, alergii.
Podczas stosowania kremu cera wygląda na zdrowa, wypielęgnowaną i promienną. Zapach kremu jest dość specyficzny ale nie drażni, spokojnie można się do niego przyzwyczaić. Jedyną jego wada jest to, że roluje się pod podkładem.
Moja rada:
Aby mieć pewność, że zużyłaś krem do końca przetnij pudełeczko
Nie wiesz czy ten krem jest dla Ciebie? Zapraszam Tutaj gdzie możesz sprawdzić, ustalić jaki jest Twój typ cery.
Używałyście kosmetyku z tej firmy? Jakie były wasze odczucia? A może używacie innego dermokosmetyku godnego polecenia?
Nie miałam i pewnie prędko nie będę mieć ;P mam za dużo zapasów.
OdpowiedzUsuńzawsze przecinam pudełeczka:) Miałam kiedyś ten krem, ale w sumie nie pamiętam co o nim myślałam;)
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci pięknie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się roluje..
OdpowiedzUsuńZapraszam:)
fajna recenzja :) ja też zawsze przecinam pudełka :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, zachęcam do obserwacji, buziaki!
Dzięki za recenzję. :)
OdpowiedzUsuńxoxo, elverka.
Trochę sobie kosztuje. Nie używałam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą firmę:) ma bardzo dobre produkty:)
OdpowiedzUsuńMam sporo kosmetyków do opalania firmy Iwostin, zaopatrzyłam się w nie w tym roku, ale spędzając dwa tygodnie nad polskim morzem nie musiałam ich zbyt często używać ... ; )
OdpowiedzUsuńineeczkaa.blogspot.com
dziękuje za pozytywną prognozę odnośnie mojego bloga, dopiero zaczynam dlatego też nie do końca wiem jak chcę by wyglądał mój blog, ale wszystko przyjdzie - mam nadzieję - z czasem ; )
OdpowiedzUsuńI nawet nie wiedziałam, że Tangle Teezer można kupić na stronie producenta, myślałam że jest ona dostpna tylko na allegro (+ oczywiścia wątpliwa oryginalność ...)
lubię produkty z Iwostinu, sama używam żelu do twarzy i kremowego peelingu z serii do cery trądzikowej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
posiadam go ale wole inne z tych aptekowych. zwlaszcza do mojej skory, ktora jest w fatalnym stanie !
OdpowiedzUsuń