OOTD (slider-top)

[12] [OOTD] [slider-top] [Moda]
You are here: Home /
Recenzja - piling antybakteryjny w żelu Ziaja BUBEL

Recenzja - piling antybakteryjny w żelu Ziaja BUBEL

| 30 Comments
Dziś na pierwszym planie recenzja pilingu antybakteryjnego w żelu z Ziaji z serii tintin.
Na ten kosmetyk trafiłam przypadkiem podczas zakupów kosmetycznych w Naturze. Postanowiłam go kupić, gdyż słyszałam wiele dobrego o tej serii.

Od producenta: "Wygładzający pilling w żelu do oczyszczania twarzy. Łagodnie usuwa martwe komórki naskórka. Dokładnie oczyszcza pory z nadmiaru substancji tłuszczowych. Poprawia ukrwienie skóry oraz pobudza proces jej odnowy. Ułatwia wnikanie składników aktywnych zawartych w kosmetykach. Zapach lukrecja i tymianek"


Pojemność - 80 ml

Cena - 5/7 zł

Piling okazał się bardzo bardzo delikatny, drobinki prawie nie wyczuwalne. Zdecydowanie przystosowany do skóry wrażliwej. Forma kosmetyku bardziej przypominała kremowa niż żelową konsystencje. Pomyślałam ok!! z nasza buzia należy obchodzić się delikatnie. Wykorzystałam go jako żel do mycia twarzy. Efekt po zmyciu pilingu z twarzy jest dość dziwny, zupełnie tak jak gdybyśmy nie mogły zmyć tłustej warstwy z twarzy, uczucie ślizgania się. Po  używaniu go ok. miesiąca odstawiłam go, jakiś czas temu wróciłam do niego, gdyż data ważności dobiegała końca. Zapach bardzo ładny, delikatny. Efektów nie zauważyłam. Jak dla mnie bubel kosmetyczny, który nie zaszkodzi ale z pewnością nie pomoże. Bardzo się cieszę, że nie skusiłam się na więcej produktów z tej serii.



Moja rada:
Jeśli posiadasz skórę trądzikową, skłonna do niedoskonałości unikaj pilingów mechanicznych. Mogą jedynie pomóc w rozniesieniu się po całej twarzy bakterii. O wiele lepsze są pilingi enzymatyczne.



Lubicie firmę Ziaja? Używałyście kiedyś kosmetyków z tej serii? Jakie pilingi poleciłybyście osobie, która ma cerę mieszaną ze skłonnością do niedoskonałości i zaskórników?