Dzisiaj chciałabym wam pokazać zestaw z szalikiem, który zrobiłam całkiem niedawno. Jako ozdobę użyłam broszki z
TEGO zestawu.
Często przypinam do szalika broszki różnego rodzaju, aby ożywić troszkę stylizację. Na co dzień wybieram te zrobione przeze mnie, bardziej na luzie. W związku z tym pokażę wam niedługo małe DIY.Zestaw dość prosty niewyróżniający się, ale niezwykle wygodny. Na wygodzie zależy mi szczególnie kiedy wybieram się z długą podróż pociągiem. A, że z punktualnością PKP bywa różnie miała chwilkę na kilka zdjęć.
Często do koloru broszki (jeśli jest to np. kolor czerwony, czy pomarańczowy lub jakikolwiek inny ) dobieram rękawiczki w tym samym kolorze.
Muszę wam się przyznać, że niestety należę do osób spóźnialskich, dlatego wszędzie ciągle się spieszę. Niestety w biegu i w taki mróz zapomniałam czapki i rękawiczek.
Kiedyś byłam uparta i za żadne skarby świata nie chciałam założyć czapki, a teraz nie wyobrażam sobie wyjścia bez niej. Paradoks. Dlatego nigdy nie mówię nigdy :)
A jaki jest wasz stosunek do noszenia czapki?
Ja uwielbiam czapki :) Poza tym jestem strasznym zmarzluchem a do tego regularnie choruję na zapalenie zatok więc dla mnie czapka jest obowiązkowa.
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas,
Jolka
Ja uwielbiam czapki! :) Poza tym jestem strasznym zmarzluchem a do tego regularnie choruję na zapalenie zatok więc dla mnie czapka jest obowiązkowa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do nas,
Jolka
broszka z szalikiem świetne! ♥
OdpowiedzUsuńKiedyś nienawidziłam czapek, unikałam ich jak ognia, a teraz naprawdę nie potrafię wyjśc z domu bez nakrycia głowy - to wszystko z wygody,nie chcę marznać. :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz.
jejku ta broszka jest cudna... :)
OdpowiedzUsuńja czapek nie lubie ale przekonuje sie jak w uszy mrozi :D
oj ja tak samo byłam kiedys uparta i żadnych czapek nosic nie chciałam ;D
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł z przypinaniem broszki, ale szczerze powiedziawszy, to ja też jestem spóźnialska i zakładanie szalika u mnie polega na szybki owinięciu go wokół szyi, już w biegu na przystanek, więc nie miałabym czasu na dopinanie broszki ;D
pozdrawiam
Bardzo ładnie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw , rewelacyjne polączenie kolorów <3
OdpowiedzUsuńojej przecudna broszka:)
OdpowiedzUsuńW tym roku noszę, nawet gdy nie ma mrozu.
OdpowiedzUsuńW poprzednich latach bywało różnie, przez co często bolała mnie głowa. Teraz mam nauczkę.
Śliczna broszka!
OdpowiedzUsuńJeśli jest zimno to nieważne czy mi się podoba czy nie - czapka musi być!:)
OdpowiedzUsuńGdybym miała kaptur przy moim zimowym płaszczu to czapki bym nie nosiła, ale że nie mam to muszę bo jestem straaaaasznym zmarźluchem :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się broszka na szaliku:))
OdpowiedzUsuńSuper, masz bardzo przejrzysty blog:o)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kamil
Mały detal a jak bardzo dodaje uroku! :)
OdpowiedzUsuńTa broszka pięknie tutaj pasuje!
OdpowiedzUsuńJak tu u Ciebie przytulnie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna robota! :)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda ta broszka z szalikiem:) też jestem zmarzluch i czapkę noszę, szczególnie, że czasami mam jeszcze włosy nie wyschnięte w 100%, ale wtedy tylko szybko przebiegam do samochodu:)
OdpowiedzUsuńProsto, klasycznie i niezwykle :*
OdpowiedzUsuńŚliczny zestaw :))
OdpowiedzUsuńja też ciągle się spiesze, wszystko i wszedzie na ostatnia chwile :P i też jak byłam młodsza to za zadne skarby - gdzież czapkę nakładać! a teraz? bez niej ani rusz! :)
OdpowiedzUsuńśliczna broszka
OdpowiedzUsuńta broszka w stylu vintage idealnie pasuje do szalika i scenerii.
OdpowiedzUsuńświetnie wszystko dobrałaś- skromnie i na luzie, a jednocześnie dziewczęco i wygodnie.
ja też bardzo lubię broszki- szczególnie te z motywem owadów :)
dziękuję za odwiedziny, będę wpadać!
Piękna ta broszka:)
OdpowiedzUsuńczapka obowiązkowa ;) a szaliczek masz śliczny + ta broszka :)
OdpowiedzUsuńbroszka z kameą cudowna! fajnie wygląda na szarym szaliku, świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Nie znoszę czapek :) Jednak przy minusowych temperaturach jestem zmuszona je zakładać :)
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, obserwuję :)
Śliczna ta broszka, ma w sobie coś magicznego.
OdpowiedzUsuńświetny szalik ;)
OdpowiedzUsuńahh ta broszka! :)
OdpowiedzUsuńja tez długo nie chciałam i nie lubiłam nosić czapki :D
Jeżeli o czapki, to wolałabym ich nie nosić, no ale nie mam negatywnego stosunku jak kilka lat temu;) Twój szaliczek jest taki uroczy i płaszczyk też:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na Luksusowo świąteczne rozdanie ♥ 3 luksusowe kosmetyki moga być twoje ♥
OdpowiedzUsuńhttp://sandra-lip.blogspot.com/2012/11/luksusowe-rozdanie-sandii.html
Pozdrawiam ♥
Najwięcej ciepłą traci sie przez głowe;D wiec ja zawsze w zime ją zakładam.A broszka jest śliczna!
OdpowiedzUsuńpięknie! zapraszam na świąteczny konkurs, do wygrania DOWOLNE BUTY! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny szalik!
OdpowiedzUsuńświetny blog, obserwuje <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nowy post :)
www.POLINEFASHION.pl
wyglądasz ślicznie i elegancko, szalik (cudowny)pieknie przełamał kolor
OdpowiedzUsuń♥ ✼ świąteczne pozdrowienia;*
swietny szal..! :)
OdpowiedzUsuńsuper szal ja bardzo lubię czapki i raczej je noszę stanowią fajne uzupełnienie zimowego stroju
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, klasyczny zestaw:)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńklasycznie i elegancko:)podoba mi się
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda ta broszka :)
OdpowiedzUsuńfajny :D
OdpowiedzUsuńJa noszę czapkę jak jest naprawde zimno :)
OdpowiedzUsuńPrezpiękny ...
OdpowiedzUsuńprześliczna broszka !
OdpowiedzUsuńNoszę czapkę, muszę bo zaraz mnie głowa boli...ale ciężko kupić fajną czapkę :)
OdpowiedzUsuńBroszki mam wrażenie są trochę niedoceniane, a są świetnym, małym detalem, który ożywia całość.
OdpowiedzUsuń