Dziś recenzja kremu z Iwostinu Solecrin 50+. Co prawda lato się już skończyło, ale filtrów nie używamy tylko latem, więc nie jest to recenzja spóźniona. Używałam go ja i mój synek.
Od producenta: " Wodoodporny krem ochronny SPF 50+. Bardzo wysoka ochrona. Testowany dermatologicznie. Chroni przed promieniami UVA i UVB. Chroni DNA komórek skóry. Dla skóry wrażliwej, delikatnej, alergicznej. Może być stosowany dla dzieci powyżej 6. miesiąca."
Krem jest bezzapachowy, dość długo trzeba go wklepywać, by się wchłoną. Bieli skórę, po 30 min efekt "bielenia" jest mniejszy, ale nie znika. Pozostawia tłusty film na twarzy. Skóra bardzo się świeci.
Na opakowaniu nic nie jest napisane,że jest nie komedogenny, czyli, że nie zatyka porów. W pośpiechu zapomniałam sprawdzić tą informacje na opakowaniu. Niestety po kilku dniach stosowania wyskoczyło mi kilka niedoskonałości. Myślałam, że co innego może być źródłem tych wyprysków, lecz nie odstawiłam produkt, który podejrzewałam o tą zbrodnię. Okazał się niewinny. Odstawiłam ten krem. Zaczęłam używać innego o którym opowiem już nie długo.
Latem kiedy promieniowanie jest dość wysokie, smarowałam twarz, ręce, nogi synka. Jemu to zupełnie nie przeszkadzało. Chroniąc go przed szkodliwymi skutkami słońca, nie opalał się. Babcie bardzo zmartwione dlaczego on jest tak blady, nie rozumiały, że używanie filtrów jest naprawdę ważne i że wnuczek jest zupełnie zdrowy. Efekt" bielenia twarzy" pogłębił ich obawy.
Krem nie uczulił go , nie było widać podrażnienia skóry.
To nie był mój pierwszy krem z Iwostinu, recenzję innego kremu z tej firmy możecie przeczytać Tutaj z którego byłam bardzo zadowolona.
Używałyście kiedyś tego filtru? Lubicie tą firmę? Używacie filtrów przeciwsłonecznych na co dzień? A może macie swój ulubiony?
oj nigdy nie używałam kosmetyków tej firmy,ale muszę jakiś kremik nabyć to może się skuszę na ten iwostin
OdpowiedzUsuńja nie lubię filtrów i w sumie w ogóle ich nie uzywam... ;/ tylko mój krem na dzień ma 5 spf ale nie zawsze go nakładam.... :P
OdpowiedzUsuńOstatnio zakupiłam sobie filtr z biodermy i na wakacjach się sprawdził. Nawet przy tak słonecznej pogodzie jaka jest w Turcji.
OdpowiedzUsuńCzyli, to on Cię zapchał? To nieładnie z jego strony.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z tą firmą ;p A na co dzień nie używam filtrów ;p
OdpowiedzUsuńja także zawsze używam kremów z bardzo wysokim filtrem:)
OdpowiedzUsuńnie uzywam kremow z wysokim filtrem,wiem nieładnie:D ale wszystkie zazwyczaj bielą a tego strasznie nie lubię:(
OdpowiedzUsuńBArdzo lubie wszystkie produkty z tej firmy.
OdpowiedzUsuń★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
pozdrawiam:*,
Ola
a ja nigdy nie używałam kremów z filtrem ;D wiem, że to błąd, ale jakoś nigdy nie czułam takiej potrzeby. chyba muszę to zacząc naprawiać:)
OdpowiedzUsuńja to w ogole nie znałam tej firmy ... chyba ;d
OdpowiedzUsuńa ja czytałam opinie (niestety dopiero po czasie) i nie znalazlam pozytywnej ;/
OdpowiedzUsuńmoże są wyjątki w cerze, ktorej ta maska nie szkodzi :)
Miałam kiedyś ten krem, dokładnie taki sam :) Przyznam szczerze, że jest bardzo skuteczny. Chociaż dla mnie jego największym mankamentem jest to, że tak bieli xD
OdpowiedzUsuńmoja kosmetyczka bardzo poleca mi tę firmę ;) akurat krem z filtrem mam, ale ta poprzednia recenzja mnie zainteresowała i już się za takim kremem rozglądam ;)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze nie znam tej firmy! ale dzięki Tobie poznałam ;)
OdpowiedzUsuńPożyteczny post :) chociażby dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie tolerujesz spamu - usuń ten komentarz.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na mojego bloga z wymianami. Teraz trwa wymianka paczuszkowa. Wejdź, zobacz i weź udział w zabawie.
Pozdrawiam. ;)
www.wymiankowatakadziwna.blogspot.com
Ja właśnie też mam te maseczki z Planet Spa w trzech rodzajach, ale jakoś najbardziej przypadła mi ta z morza :PP
OdpowiedzUsuńDla mnie za wysoki filtr, a syn ostatnio unika słońca, więc nie miałam przyjemności. Iwostin można cenić, chociaż ich polityka marketingowa przeraża...
OdpowiedzUsuńNigdy nie używam tak mocnych filtrów, a to pewnie błąd :)
OdpowiedzUsuńNie. Nie używałam, dzieci miały Sorayę 50, działał faktycznie, ale bardzo ciężko się rozsmarowywał. Czasem syn już nie miał cierpliwości...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
kremów z filtrem powinno się używać cały rok, bo głównie (oczywiście oprócz wielu innych czynników) na starzenie naszej cery wpływa grawitacja i promieniowanie, czasu nie zatrzymamy, ale przed promieniami uv możemy się bronić;) ja lubię fluid z la roche posay 30:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
uwielbiam Iwostin! mają bardzo dobre kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go jeszcze wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
zawsze moja przyjaciółka obdarowuje mnie kosmetykami iwostin - zawsze ma czegoś za dużo :);P
OdpowiedzUsuńtego kremu jeszcze nie miałam:)
świetny post, fajna recenzja też akurat nie miałam okazji go wypróbować no ale wszystko przede mną :)) pozdrawiam :):*
OdpowiedzUsuńJa juz sie nie moge doczekac tego kina tym bardziej ze czekam od premiery,poniewaz,czego,jak czego ale tego filmu nie moglabym nie obejrzec.Iwostin znam ale serie dla cery atopowej(moja siostra ma tego typu problemy) i sobie chwali:P
OdpowiedzUsuńJa swego czasu miałam mleczko do demakijazu tej firmy :)
OdpowiedzUsuńByło dobre :)
Swietny blog, zapraszam również do mnie:)