OOTD (slider-top)

[12] [OOTD] [slider-top] [Moda]
You are here: Home /
Recenzja - Kojacy krem przeciw odparzeniom Nivea

Recenzja - Kojacy krem przeciw odparzeniom Nivea

| 21 Comments

 Dziś nadszedł  czas na recenzję kremu kojącego z Nivei dla dzieci przeciw odparzeniom. Krem ten stosuję u synka już od dłuższego czasu i myślę, że jest wart by o nim chwile poczytać.

Od producenta:" NIVEA Baby. Kojący krem przeciw odparzeniom. Hipoalergiczny. Z naturalnym ekstraktem z kiełków pszenicy i tlenkiem cynku. Koi i wspomaga gojenie podrażnień, zapobiega pieluszkowemu zapaleniu skóry, odparzeniom i zaczerwienieniom. Produkt posiada pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka oraz atest PZH."

Pojemność- 100 ml
Cena - ok.10 zł


Co do tego produktu mam dość mieszane uczucia. Z jednej strony działa. Smarując pupę dziecka rzeczywiście nie występuje pieluszkowe zapalenie skóry.  Krem sam w sobie jest bardzo gęsty, ciężko się rozsmarowuje, co dziwnego zaraz po otwarciu. Potem krem staje się mniej gęsty i o wiele lepiej się rozsmarowuję.

Ma przyjemny, delikatny zapach, zdecydowanie kojarzy się z niemowlakiem. Przy zmianie pieluszki widać, że pozostawia tłusty film, co akurat w tym przypadku jest jak najbardziej dobre. Ogólnie polecam, ale właśnie... jest jedno ale a może nawet i kilka.

Z pewnością nie pomaga leczyć ani łagodzić skutków pieluszkowego zapalenia skóry. Zdecydowanie polecam wtedy udać się do lekarza po poradę.

Kolejnym minusem jest to ,że w swoim składzie posiada parafinę, która z pewnością nie jest dobra dla dziecka.  Zatyka pory i skóra zdecydowanie wtedy nie oddycha. Dodatkowym składnikiem, który nie powinien się znaleźć jest konserwant. Wiadomo nie od dziś, że konserwantów należy się wystrzegać jak ognia.

Bardzo podobnie do tego kremu działa maść cynkowa. Pod koniec użytkowania często przecinam krem na pół, by wydobyć resztki produktu. Średnio wystarcza produktu  jeszcze na 2/3 dni.

Krem nie wywołuje alergii ani jakichkolwiek podrażnień skóry u dziecka. Po za tym jest bardzo wydajny.

Czy kupicie ten produkt dla swojego dziecka zależy to tylko i wyłącznie od was. Ja natomiast po przeanalizowaniu składu poszukam czegoś nowego, mimo że chroni przed pieluszkowym zapaleniem skóry w 100%.

Teraz pytanie do mam. Stosowałyście kiedyś dla swoich dzieci? Jakie jest wasze wrażenie? A moze znalazłyscie coś o wiele lepszego? Chętnie poznam wasze opinie.

Pozdrawiam:)