OOTD (slider-top)

[12] [OOTD] [slider-top] [Moda]
You are here: Home /
Recenzja - Pharmaceris A Lipo-Intensive, krem na zimę

Recenzja - Pharmaceris A Lipo-Intensive, krem na zimę

| 33 Comments
 Dziś czas na recenzja kremu na zimę. Oj myśle, że to taka recenzja  w ostatniej chwili. Mój wybór padł na Pharmaceris, dlatego, że bardzo lubię tą firmę, używam wielu ich kosmetyków i jestem bardzo zadowolona. To firmą apteczna, czyli taka która sprzedaje przebadane dermatologiczne kosmetyki.  

Moja koleżanka, która jest dla mnie ekspertem, (bo wie wszystko o kosmetykach, ich składzie i to jak oddziałują na skórę) doradziła mi właśnie ten. 

Nie pozostało mi wtedy nic innego jak szybciutko złożyć zamówienie na Allego. Uwierzcie mi kosmetyki apteczne, mimo z kosztami przesyłki są o wiele tańsze, czasem nawet 10/15 zł. Przykładem nawet może być ten krem. W aptece 32/35 zł, na allegro 23/25 zł- już z przesyłką. Jest różnica? Dla mnie ogromna jako studentki i mamy.




A teraz wracam do recenzji. 
Od producenta: "Krem ochronny do twarzy. SPF 20. Zawiera wosk pszczeli, olej z passiflory, alantoinę. Rekomendowany na zimę. Skóra wrażliwa i alergiczna. Stosować każdorazowo przed wyjściem na zewnątrz przy niskich temp lub chłodnym wietrze."

Bardzo podoba mi się to, że krem jest zabezpieczony dodatkową "folią".
Krem Praktycznie bezzapachowy. O gęstej, treściwej konsystencji. Łatwo się rozprowadza na skórze. Niestety nie jest dość wydajny, mimo pojemności 50 ml skończył się już po miesiącu, no może 1,5 m-ca. Muszę tu wspomnieć, że czasem też używałam go na noc. Dokładnie nie jesteśmy w stanie określić ile kremu nam jeszcze pozostało, więc z pewnością musimy rozciąć opakowanie. Kolor kremu biały.  

Po nałożeniu skóra bardzo się świeci, ale po 10 min, kiedy krem zdarzy się wchłonąć świecenie się jest zdecydowanie mniejsze. Pozostawia tłusty film na twarzy. Zbędne resztki usuwam bibułkami matującymi lub zwykłym ręcznikiem papierowym. A dodatkowo można posłużyć się pudrem. Podkład na tym kremie długo się utrzymuje. Nawilżenie jest widoczne. Często używałam również na noc. 

Jako, że jestem posiadaczką skóry mieszanej ze skłonnością do zaskórników bałam się, że zapcha moje pory. O dziwo nic się nie działo i nic się nie dzieje z moja cerą podczas używania tego kremu.
Nie uczulił mnie ani nie podrażnił.  Z czystym sumieniem polecam.
 

A pro po sprostowania co do poprzedniego posta. To był tylko sygnał, że taki krem trzeba mieć i jest to wręcz podstawą. Chciałam wam tylko pokazać jak ten krem prawidłowo wybrać.

 Używałyście kiedyś tego kremu? Co myślicie o marce Pharmaceris? Jaki jest wasz ulubiony krem na zimę?