Generalnie jestem śpiochem i nie cierpię wstawać skoro świt. Niestety czasem trzeba,
cóż życie i nic nie da się z tym zrobić. Przewinąć czy zrobić pauzy.
Zamiast narzekać próbowałam znaleźć sposób a żeby "brutalne" poranki
były przyjemniejsze. I oto tak trafiłam na ów żel pod prysznic Soraya Chocolate Kiss
Po kosmetyki z Soraya sięgam dość rzadko. Żel, przyznaję się, zupełnym przypadkiem przykuł moją uwagę.
Żel pod prysznic Soraya pachnie przepięknie czekoladą, którą wprost uwielbiam. Co więcej zapach dość długo utrzymuje się na skórze natomiast nie jest zbyt intensywny. Z pewnością będzie idealny dla każdego. Nie wysusza skóry.
Żel pod prysznic Soraya pachnie przepięknie czekoladą, którą wprost uwielbiam. Co więcej zapach dość długo utrzymuje się na skórze natomiast nie jest zbyt intensywny. Z pewnością będzie idealny dla każdego. Nie wysusza skóry.
Zacznijmy może od początku Żel pod prysznic ma śliczne opakowanie, konsystencję dość gęstą, przez co jest również wydajny. Zapach kojarzy mi się z jesienią i zimą, choć dla upartych piękny będzie i na wiosnę choć osobiście na wiosnę lubię bardziej cytrusowe zapachy.
Żel pod prysznic składem nie zachwyca, natomiast nadrabia zapachem i jest moim numerem jeden, jeśli chodzi o poranny prysznic. W czasie kąpieli pięknie się pieni, nie powoduje alergii, niestety nie nawilża skóry.
Szczerze polecam też balsam do ciała jest idealny przedłużeniem zapachu. Jest on doskonałym uzupełnieniem żelu pod prysznic. Cena jednego i drugiego produktu nie jest wygórowana, jedyne 10/15 zł za 300 ml uśmiechu.
Po takim prysznicu mój poranek jest zdecydowanie lepszy i naładowuje mnie pozytywną energią na cały dzień :)
Po takim prysznicu mój poranek jest zdecydowanie lepszy i naładowuje mnie pozytywną energią na cały dzień :)
nie testowałam nigdy, ale opakowanie już samo przyciąga :)
OdpowiedzUsuń_______________________
denim total look
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Fajny jest, miałam go :)
OdpowiedzUsuńJa też już dawno nie używałam nic z Sorayi, a kosmetyki tej firmy zawsze bardzo lubiłam. Chociaż tak jak Ty na wiosnę zdecydowanie wolę cytrusowe zapachy, aromat czekolady brzmi zdecydowanie kusząco! :)
OdpowiedzUsuńJakie przecudowne opakowanie, no i zapach czekolady, na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam balsam z tej serii i super się sprawdzał, bardzo go lubiłam, do czasu kiedy w drogerii trafiłam na 'CENA NA DO WIDZENIA' :(
OdpowiedzUsuńczkoladowy? oooo :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na zieloną zapiekanką :)
Uwielbiam design tej serii!
OdpowiedzUsuńMam z tej serii dwa balsamy. Pięknie pachną i spełniają swoje zadanie ;)
OdpowiedzUsuńChyba go miałam jak dobrze pamiętam i tylko szata graficzna fajna ;)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie miałam niczego czekoladowego do kąpieli, zdecydowanie jestem kwiatowo-owocowa, ale po takiej recenzji może się skuszę :) piękne opakowanko!
OdpowiedzUsuńps. superowo, że wróciłaś :)
Nigdy się na taki nie natknęłam, muszę go wypróbować, bo opis brzmi zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie pachną te produkty. :)
OdpowiedzUsuńo matko, lubię sorayę :)
OdpowiedzUsuńMalinowe Ciasteczka
Opis jest bardzo zachęcający, dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńPo twojej recenzji muszę go zakupić, przekonałaś mnie. Jakbym mogła prosić o poklikanie w linki u mnie w linki, a jeśli mój blog ci się spodoba to będę bardzo wdzięczna za obserwację <3
OdpowiedzUsuńhttp://royal-princes.blogspot.com/
Sama używam produktów Soraya i póki co się nie zawiodłam, są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuń